Są takie produkty, które zazwyczaj staram się mieć w lodówce i w spiżarni. W lodówce - jajka, parmezan, trochę wędzonego boczku (zapakowanego próżniowo) i nutellę (ale to nie na temat :)). W spiżarni mam zawsze kilka rodzajów makaronu, pomidory w puszce i najlepszą oliwę z oliwek. To podstawa dla wielu dań z makaronów, szczególnie mi bliskich, gdy potrzebuję przygotować ekspresowy obiad, max w 20 minut. Taki jest dzisiejszy przepis. Ricottę kupiłam niedawno i tak czekała w lodówce na swój czas. Wreszcie nadszedł...
Składniki (dla 4 osób):
- ulubiony makaron (po około 70 g suchego makaronu na osobę)
- 1 puszka pomidorów
- 400 ml passaty pomidorowej
- około 200 g wędzonego boczku, pokrojonego w drobną kostkę
- 150 g ricotty
- garść świeżo startego parmezanu
- 1 mała cebula, posiekana w drobną kostkę
- 2 ząbki czosnku czosnku, drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę
- sól i świeżo mielony czarny pieprz
- listki świeżej bazylii
- oliwa z oliwek
Przygotowanie:
1. Na łyżce rozgrzanej oliwy podsmażamy boczek. Smażymy do czasu, aż będzie chrupiący i dodajemy cebulę razem z czosnkiem. Smażymy wszystko przez kilka minut (cebula ma się tylko zeszklić), często mieszając. Dodajemy pomidory i passatę i dusimy na wolnym ogniu, aż sos zmniejszy swoją objętość i zgęstnieje.
2. W międzyczasie gotujemy makaron al dente w dużej ilości osolonej wody.
3. Do sosu pomidorowego, gdy już zgęstnieje, dodajemy ricottę, mieszamy i wszystko doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Uwaga! Pamiętajcie, że ricotta ma raczej mdły smak, więc próbujcie sosu i znajdźcie odpowiednie proporcje soli i pieprzu!
4. Ugotowany makaron odcedzamy i bardzo gorący wrzucamy do sosu. Dodajemy starty parmezan, szybko mieszamy i podajemy z listkami świeżej bazylii.
Jak każdy makaron, tak i ten podajemy od razu po przygotowaniu. Odgrzewany jest po prostu niesmaczny!
Buon appetito!
[Smacznego!]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz