Przyznam, że kiedy planowałam upiec tę tartę, postanowiłam wykorzystać składniki, które akurat miałam w lodówce. Nigdy wcześniej takiej nie piekłam. Jednak w tartach (czy słonych, czy słodkich) najfajniejsze jest to, że możecie włączyć swoją wyobraźnię i zaszaleć. Lub w wersji uproszczonej wykorzystać te składniki, które akurat macie pod ręką. Jakoś tak wyszło, że wykorzystane przeze mnie papryki, cukinie czy jarmuż jesienią smakują równie dobrze jak latem. Więc pora roku idealna!
Pieczcie i jedzcie!
Składniki:
ciasto kruche
- 225 g mąki pszennej
- 125 g zimnego masła, pokrojonego w kostkę
- 1/2 łyżeczki soli
- 4 łyżki zimnej wody
- 1 łyżeczka octu (lub soku z cytryny)
nadzienie:
- 3 papryki (ja wybrałam różnokolorowe, żeby lepiej wyglądały po upieczeniu, ale możecie wykorzystać jeden kolor)
- 1 średnia cukinia (bez gniazda nasiennego, posiekana w cienkie plasterki)
- 2 garście świeżego jarmużu
- 1 duży ząbek czosnku
- 200 ml śmietanki kremówki
- 2 jajka
- szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
- sól i świeżo mielony czarny pieprz
- 1 łyżka oleju bądź oliwy z oliwek
Przygotowanie:
Przygotowanie spodu:
1. Mąkę i sól wysypujemy na stolnicę. Dodajemy rozdrobnione masło.
2. Wszystko siekamy nożem lub rozcieramy palcami, dopóki wszystkie składniki nie będą przypominać okruchów chleba.
3. Do ciasta dodajemy 3 łyżki wody oraz łyżeczkę octu i szybko zagniatamy. Jeśli ciasto jest zbyt suche, dodajemy jeszcze jedną łyżkę wody.
4. Z gotowego ciasta formujemy kulę, zawijamy ją w folię spożywczą i odstawiamy do lodówki na co najmniej 1 godzinę (lecz nie na dłużej niż na 48 godzin).
5. Po tym czasie wyciągamy ciasto z lodówki, wałkujemy na placek o średnicy około 30 cm. Ciasto jest gotowe.
Przygotowanie nadzienia:
1. Papryki pozbawiamy skórki. W tym celu rozgrzewamy piekarnik z termoobiegiem do maksymalnej temperatury. Gdy jest już naprawdę gorący, wkładamy papryki. Czekamy kilka, kilkanaście minut aż ich skóra będzie całkiem czarna. Następnie przekładamy każdą do osobnego foliowego woreczka bądź papierowej torby, szczelnie zawijamy i odkładamy na kilkanaście minut. W tym czasie pod wpływem pary, skórka zacznie odchodzić od papryki i nie powinniśmy mieć problemów z jej zdjęciem. Pamiętajmy o dwóch kwestiach:
I.Piekarnik musi być naprawdę gorący. Nie chcemy papryki upiec, a jedynie ułatwić sobie jej obieranie
II. Papryka po kilkunastu minutach od wyjęcia z piekarnika, wciąż jest gorąca, także sok z jej wnętrza, dlatego by jej obieranie nie stało się traumatycznym przeżyciem, róbmy to szczególnie ostrożnie.
2. Posiekaną cukinię podsmażamy na odrobinie oleju do czasu aż całkiem zmięknie. W tym czasie wypłukany jarmuż parzymy przez 2 - 3 minuty we wrzątku, a następnie odcedzamy.
3. Jajka mieszamy ze śmietanką (widelcem), dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, szczyptę świeżo startej gałki muszkatołowej, doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem.
1. Piekarnik rozgrzewamy do 180 st. C bez termoobiegu.
2. Rozwałkowane ciasto układamy w formie. Na ciasto wykładamy pokrojone na kawałki papryki, cukinię i jarmuż. Wszystko zalewamy masą jajeczno - śmietanową i wstawiamy do piekarnika.
3. Tartę pieczemy około 40 minut. Jeśli po 40 minutach stwierdzicie, że ciasto jest jeszcze blade, pozostawcie tarte w piecu jeszcze na około 10 minut.
Upieczoną tartę - jeśli chcecie podać ją na ciepło - pozostawcie na kilka minut, by odpoczęła. Dzięki temu łatwiej będzie wam ją pokroić. Uwaga, świetnie smakuje także na zimno.
Smacznego!
PS. A gdy już zjecie... Jesień sprzyja spacerom i wycieczkom. Póki jeszcze nie zakopaliście się w górach kocy i kołder, póki na dworze jeszcze całkiem ładnie, odpoczywajcie na zewnątrz i zbierajcie siły na dni, kiedy o 16 będzie już ciemno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz