wtorek, 10 maja 2016

letni ekspresowy makaron Jamiego Olivera





Wreszcie zrobiło się ciepło. Długo musieliśmy czekać na w pełni słoneczne dni, ale skoro już nadeszły, powinniśmy się nimi cieszyć, ile tylko wlezie. Dlatego ostatnio kuchnię omijam szerokim łukiem, stołuję się głównie w mieście, co nie jest zbyt dobre szczególnie dla mojego portfela. Dzisiaj jednak postanowiłam zaszaleć i zrobić obiad w domu. Warunek? Szybko i ze składników, które mam w lodówce. Po raz kolejny w ciągu ostatnich tygodni zajrzałam do książki Jamiego Olivera, o tym jak przygotowuje pełne obiady w 30 minut. Dzisiaj stanęło na ekspresowym makaronie w sosie bez gotowania - przygotowanym m.in. z oliwy z oliwek, cytryny i bazylii. Wyszło super! Polecam wszystkim zapracowanym i tym, którzy nie chcą tracić pięknej pogody na długim gotowaniu.


Składniki (dla 3-4 osób):
  • ulubiony makaron (po około 70 g suchego makaronu na osobę)
  • żółtko
  • oliwa z oliwek, około 3 łyżek 
  • sok i skórka otarta z jednej cytryny
  • świeżo starty parmezan, około 2 łyżek
  • sól i świeżo mielony pieprz
  • listki świeżej bazylii

Przygotowanie:

1. Makaron gotujemy al dente w dużej ilości osolonej wody.
2. W misce mieszamy oliwę z oliwek z żółtkiem, sokiem i skórką z cytryny i posiekanymi listkami bazylii. Doprawiamy wszystko solą i świeżo startym pieprzem. Jeśli uważacie, że potrzeba więcej parmezanu albo cytryny, dodajcie, tyle ile potrzeba.
3. Zaraz przed odcedzeniem makaronu olewamy do kubka kilka łyżek wody, w której się gotował. Po co? Dlaczego? Podczas gotowania do wody przedostaje się skrobia z makaronu, która zagęszcza sos. Naprawdę warto jej użyć, choć odrobinę.
4. Odcedzony makaron przekładamy z powrotem do garnka, dodajemy sos na bazie oliwy i cytryny, łyżkę albo dwie wody z makaronu i bardzo szybko mieszamy.

Podajemy natychmiast! Z odrobiną listków bazylii!

Smacznego!


P.S. W ostatni weekend odwiedziłam przyjaciół, którzy jeszcze tego lata, prawdopodobnie już w czerwcu otworzą wake park. Gdzie? Zaledwie 40 minut od Wrocławia, koło Wołowa. Więc jeśli w lecie nie będziecie mieli pomysłu, jak i gdzie spędzić czas, przyjedźcie do Piotroniowic. Może się spotkamy?

A póki co, obserwujcie ich na facebooku!  Wake Trip Cablepark 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...