Jestem mięsożercą. Ostatnio jem mięso coraz rzadziej, co wynika z tego, że po prostu nie mam na niego ochoty, ale także z raczej wątpliwej jakości mięsa dostępnego w sklepach. Mimo tego, raz na jakiś czas, lubię zjeść coś naprawdę pysznego w wersji mięsnej. Taki jest właśnie gulasz pasterski, nazwany tak z powodu składników przywodzących na myśl te z klasycznej angielskiej zapiekanki pasterskiej. Gęsty, bardzo aromatyczny, długo duszony w czerwonym winie z warzywami i świeżymi ziołami. Pokochają go wszyscy, tak jak ja.
Mój gulasz podałam ze świeżym chlebem, ale równie dobrze będzie smakował z ziemniakami albo wszelkiego rodzaju kluskami.
Składniki:
- 1 kg wołowiny dobrej jakości, zmielonej
- 1 duża cebula, posiekana w drobną kostkę
- 2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
- 1 duża marchewka 2 małe, pokrojone w bardzo drobną kostkę lub starte na tarce o dużych oczkach
- 1 - 2 łodygi selera naciowego, pokrojone w drobną kostkę (tak jak marchewki)
- 150 ml czerwonego wytrawnego wina
- szklanka bulionu wołowego (lub innego mięsnego)
- 2 czubate łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 gałązka świeżego rozmarynu (około 8 - 10 cm lub 2 mniejsze)
- 2 liście laurowe
- listki świeżego tymianku, oberwane z 3 - 4 gałązek
- 1 łyżka sosu Worcestershire
- sól i świeżo mielony czarny pieprz
- 2 łyżki oleju rzepakowego
Przygotowanie:
1. W dużym garnku rozgrzewamy olej. Gdy będzie gorący, dodajemy mięso. Smażymy na dość dużym ogniu, często mieszając. Gdy ładnie się zarumieni, zmniejszamy ogień.
2. Do mięsa wrzucamy cebulę, czosnek, marchewkę i seler. Podsmażamy chwilę wszystko razem, aż cebula lekko się zarumieni.
3. Po kilku minutach wlewamy do garnka wino i czekamy aż alkohol lekko odparuje.
4. Gdy ilość wina zmniejszy się dwukrotnie, wlewamy do garnka bulion, dodajemy świeże zioła, sos Worcestershire, koncentrat, szczyptę soli i pieprzu.
5. Dusimy pod przykryciem przez około 1,5 - 2 godziny, co jakiś czas mieszając i ewentualnie uzupełniając ilość płynów (gdy gulasz zaczyna przywierać, możemy dolać więcej bulionu lub wody).
6. Gulasz jest gotowy, gdy zgęstnieje, a marchewka i seler zmiękną. Na koniec wyciągamy z garnka gałązkę rozmarynu i liście laurowe i doprawiamy wszystko jeszcze do smaku solą i pieprzem.
Podajemy z ulubionymi dodatkami, kluskami, ziemniakami, albo chlebem.
Smacznego! ☺
szyszkin-ciągle-pichci
szyszkin-ciągle-pichci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz