Trufle to najdroższe grzyby świata i prawdziwy rarytas. Są jednym z najdroższych produktów spożywczych świata, a cena kilograma białej trufli może dochodzić do 4 000 Euro. Czarna trufla jest tańsza mniej więcej o połowę, ale i tak jej cena przyprawia o zawrót głowy. Ja świeżą truflę jadłam raz w życiu, kilka lat temu w Rzymie, w towarzystwie makaronu i innych leśnych grzybów i było to niezapomniane doznanie kulinarne.
Czy żeby zjeść truflę trzeba kupić sobie wyszkoloną świnię i wyjechać gdzieś do Włoch czy Francji? Niekoniecznie, chociaż pewnie byłaby to wspaniała i niezapomniana przygoda. Można także przygotować danie z truflami, w postaci pesto. Ja niewielki słoiczek otrzymałam w prezencie, przywiezionym z Włoch, ale wiem, że można je kupić także w Polsce, w dobrych delikatesach. I chociaż to nie jest produkt tani, to na pewno duuuużo tańczy niż świeże trufle. Słoiczek truflowego pesto kosztuje około 60 zł, przyznaję, że to produkt luksusowy, ale do przygotowania jednego obiadu dla dwóch osób wystarczą dwie łyżeczki.
Jak wykorzystywać pesto z trufli? Świetnie łączy się z innymi grzybami, ale należy pamiętać, że jego zbyt duża ilość "zabije" smak pozostałych składników. Dosłownie odrobina podbija jednak smak i sprawia, że danie staje się luksusowe i naprawdę pyszne.
Czego potrzebujemy (dla dwóch osób):
- ulubiony makaron
- 5 - 6 dużych prawdziwków, oczyszczonych z piasku i osuszonych
- 2 łyżeczki pesto truflowego
- 2 - 3 ząbki czosnku (w całości)
- garść posiekanej natki pietruszki
- starty parmezan
- oliwa z oliwek
- łyżka masła
- sól i świeżo mielony czarny pieprz
Przygotowanie:
Makaron gotujemy al dente w dużej ilości osolonej wody.
W międzyczasie na dużą patelnię wlewamy oliwę (2 -3 łyżki). Od razu, do zimnej oliwy wrzucamy czosnek, który odda swój aromat i nie przypali się od razu.
Osuszone prawdziwki kroimy na mniejsze kawałki (nie za małe, powinny być widoczne i wyczuwalne) i wrzucamy do oliwy. Smażymy na dość dużym ogniu, żeby nie puściły zbyt wiele wody.
Doprawiamy solą i obficie pieprzem dopiero na koniec, gdy grzyby są już podsmażone. Solenie surowych grzybów powoduje, że grzyby puszczają wodę i "oddają" smak. Na koniec także dodajemy do grzybów łyżkę masła.
Ugotowany makaron odcedzamy i dodajemy do grzybów z masłem. Szybko mieszamy, dodajemy dwie łyżeczki pesto truflowego i garść natki pietruszki.
Podajemy z odrobiną świeżego parmezanu, od razu po przygotowaniu.
Buon apettito!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz