czwartek, 12 października 2017

kopytka z palonym masłem



Kopytka to jedno z moich ulubionych dań z ziemniaków, może nawet niedań, a dodatków do nich. Świetnie smakują z różnego rodzaju sosami, niektórzy odsmażają je na maśle, ale ja najbardziej lubię świeżo ugotowane kopytka z odrobiną palonego masła i szczyptą świeżo mielonego pieprzu.

Jakie powinny być kopytka idealne? Miękkie i delikatne z jak najmniejszą ilością mąki. W książce  "Prawdziwa kuchnia polska. 2400 przepisów" Hanna Szymanderska na kilogram ziemniaków proponuje dodać aż 250 - 300 gramów mąki i dwa jajka. Dla mnie to stanowczo za dużo, bo zbyt duża ilość mąki sprawia, że kopytka są zbyt twarde. Pokażę wam, jak kopytka robię ja.


Składniki:

  • kilogram mączystych ziemniaków, ugotowanych
  • 1 jajko
  • sól
  • mąka pszenna (jej ilość zależy od ziemniaków, niektóre są bardziej wodniste, inne mniej)


Przygotowanie:

Ostudzone ziemniaki przeciskamy przez praskę. Dodajemy szczyptę soli i jajko i mieszamy. Teraz czas na mąkę. Ja dodaję stopniowo po płaskiej łyżce, za każdym razem mieszając ręką. Mąkę dodajemy do czasu, aż ciasto będzie wystarczająco zbite, by móc formować wałeczki.

Gotowe ciasto wykładamy na stolnicę, oprószoną mąką i formujemy długie wałeczki. Nożem wycinamy kluski i wrzucamy na osolony wrzątek.

Gotujemy około minuty od momentu wypłynięcia. Podajemy na gorąco!

Ja podaję kopytka z odrobiną palonego masła.

Jak je zrobić? Kostkę masła, pokrojoną na mniejsze kawałki, roztapiamy na patelni i podsmażamy do czasu, aż ładnie zbrązowieje, ale się nie przypali.

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...