Czasem, gdy potrzebujecie deseru last minute, właśnie znaleźliście przepis idealny. Ciasto na clafoutis to tak naprawdę gęste ciasto naleśnikowe, które pieczemy wraz z owocami. Banalnie prosty, francuski deser można przygotować na milion sposobów. Właściwie z każdych owoców, z każdym dodatkiem. Fakt, na blogu znajdziecie głównie clafoutis ze śliwkami, ale wynika to głównie z faktu, że desery na ciepło przygotowuję głównie jesienią i zimą, a teraz śliwki są najlepsze. Jednak, jeśli będziecie mieli ochotę spróbujcie wczesnym latem upiec je z wiśniami, powinniście być zachwyceni!
Składniki:
- duże dojrzałe śliwki (tyle, by gęsto ułożone przykryły dno naczynia)
- pół szklanki mąki pszennej
- 6 łyżek cukru + 2 łyżki do posypania
- skórka otarta z 1/2 pomarańczy, wcześniej porządnie wyszorowanej i sparzonej wrzątkiem
- szczypta soli
- 2 duże jajka
- białko 1 jajka
- 2 szklanki mleka
- odrobina masła (do wysmarowania formy)
Przygotowanie:
1. Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni C.
2. Żaroodporną formę, w której będziemy przygotowywać clafoutis lekko natłuszczamy (najlepiej odrobiną masła).
3. Śliwki przekrajamy na połówki i układamy w formie rozcięciem do góry.
4. W misce mieszamy mąkę,
cukier i sól.
5. W oddzielnej misce mieszamy trzepaczką jajka,
białko i mleko. Dodajemy skórkę z pomarańczy. Mieszaninę przelewamy do suchych składników i mieszamy chwilę, aż się połączą.
6. Powoli zalewamy śliwki ciastem i pieczemy przez 30 - 40 minut, aż ciasto zrobi się złociste. Chwilę przed końcem pieczenia (około 5 - 7 minut) posypujemy wierzch clafoutis cukrem, zwiększamy temperaturę pieczenia do maksymalnej, nastawiamy tryb grilla lub termoobiegu z grzaniem od góry i pieczemy jeszcze kilka minut. Dzięki temu cukier ładnie się rozpuści i utworzy przyjemną skorupkę.
Clafoutis podajemy na ciepło! Tak smakuje najlepiej!
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz