Znowu tarta! Tak tak, ale zupełnie inna, takiej jeszcze nie było! Upiekłam ją na wieczorne spotkanie z dziewczynami i zniknęła błyskawicznie!
Acha! Teraz, już po upieczeniu, wpadłam na pomysł, by parmezan zastąpić kozim serem. Uhm, następnym razem tak zrobię.
Składniki:
- opakowanie ciasta francuskiego
- 1 średniej wielkości cebula
- 1 duży ząbek czosnku
- 400 g mrożonego zielonego groszku (nie z puszki!)
- garść liści bazylii
- garść liści mięty
- 200 ml śmietanki kremówki
- 2 jajka
- 50 g świeżo startego parmezanu
- łyżka oliwy
- szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
- sól i świeżo mielony czarny pieprz
Przygotowanie:
1. Zaczynamy od przygotowania nadzienia "groszkowego". W niedużym garnku rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy posiekaną w kostkę cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek i podsmażamy, aż cebula się zeszkli i zmięknie.
2. Do cebuli wrzucamy groszek (nie musimy go rozmrażać), podlewamy kilkoma łyżkami wody i dusimy do czasu, aż groszek zmięknie, a woda odparuje.Nie przykrywamy! Przykrywanie gotujących się zielonych warzyw powoduje, że tracą swój piękny zielony kolor.
3. Miękki groszek blendujemy na gładkie puree i doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem do smaku. Na koniec dodajemy posiekane zioła. Puree pozostawiamy do wystygnięcia.
4. W międzyczasie ciasto francuskie wałkujemy i wykładamy do formy do pieczenia o średnicy 28 cm. Formę z ciastem
schładzamy w lodówce przez około 20 - 30 minut.
5.
W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do temperatury 200 st. C.
6. Po wyjęciu z lodówki, przykrywamy ciasto folią aluminiową, a
następnie obciążamy ziarnami fasoli. Ja używam do tego
klasycznego "jasia". Fasoli musi być tyle, by całkowicie
przykryć całe wnętrze formy.
7.
Pieczemy ciasto przez 10 minut.
8.
Następnie wyciągamy z piekarnika, usuwamy fasolę i folię,
zmniejszamy temperaturę do 180 st. C i pieczemy kolejne 5 - 7 minut
na złoty kolor.
9. Jajka mieszamy ze śmietanką, dodajemy parmezan, sól, pieprz i szczyptę gałki muszkatołowej.
10. Na podpieczony spód wykładamy puree z groszku, wygładzamy. Na wierz wylewamy masę jajeczną.
11. Pieczemy tartę w temperaturze 180 st. C około 30 minut, aż ładnie się zarumieni.
Tarta smakuje świetnie zarówno na ciepło, jak i przestudzona do temperatury pokojowej.
Smacznego ☺
szyszkin-ciągle-pichci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz