Gorący, pachnący chleb wyciągany prosto z piekarnika to coś wspaniałego! Czy wiecie, że aromat świeżego chleba to najlepiej "oceniany" zapach na świecie? Podobno w amerykańskich sklepach można kupić odświeżacze powietrza o tym właśnie aromacie! Pieczenie domowego chleba nie należy do zadań najtrudniejszych, ale zazwyczaj wymaga mnóstwa czasu, dlatego jeszcze nigdy nie upiekłam chleba na śniadanie. Musiałabym wstać bladym świtem, a to raczej nie dla mnie. Ale może wy jesteście rannymi ptaszkami?
Na blogu znajdziecie już kilka rodzajów chleba: długo wyrastający chleb z bardzo chrupiącą skórką, chleb z mąki razowej czy chleb bez glutenu.
Teraz czas na puszysty chleb z chrupiącą skórką, przypominający trochę chleb tostowy.
Składniki:
- 3 i 1/2 szklanki mąki
- 1 i 1/4 szklanki ciepłego mleka
- 15 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżeczki soli
- 1 jajko roztrzepane z łyżką mleka
Przygotowanie:
1. Drożdże rozkruszamy do kubka, dodajemy cukier i 1/3 szklanki ciepłego mleka. Mieszamy i odstawiamy na 15 minut do wyrośnięcia.
2. Mąkę przesiewamy do miski, mieszamy z solą. Wlewamy wyrośnięte drożdże i mieszamy składniki drewnianą łyżką. Dodajemy stopniowo resztę mleka
cały czas delikatnie mieszając i łącząc ze sobą wszystkie składniki.
3. Ciasto wykładamy na podsypany mąką blat i wyrabiamy
przez 15 minut na gładkie i sprężyste ciasto. Wkładamy do dużej miski,
przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy do wyrośnięciana 45 minut w ciepłe miejsce (bez przeciągu).
4. Wyrośnięte przez 45 minut ciasto uderzamy pięścią, ponownie przykrywamy i odstawiamy na kolejne 45 minut.
5. Keksówkę o długości około 22 cm smarujemy olejem. Wykładamy na nią wyrośnięte ciasto, znowu przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia odrobinę ponad brzeg foremki.
6. W międzyczasie rozgrzewamy piekarnik do 200 st. C bez termoobiegu.
7. Wierzch chleba smaryjemy jajkiem "rozbełtanym" z łyżką mleka i pieczemy około 35 minut, na złoto - brązowy kolor.
Smacznego!
szyszkin-ciągle-pichci ☺
Przepis pochodzi ze strony kwestiasmaku.com.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz