czwartek, 21 grudnia 2017

barszcz wigilijny na zakwasie

 


Kiedyś babcia Uta opowiedziała mi historię, kiedy jako młoda mężatka przyjmowała na obiedzie swoich rodziców, a moich pradziadków. Kiedy podała jako zupę barszcz, pradziadek Tomasz zapytał, czy u niej jest aż tak biednie, że musi jeść buraki. Podobno przed wojną buraki były jednym z najtańszych produktów i dla przedwojennego dyrektora szkoły szokujące było to, że jego ukochana córeczka musi jeść buraki. Od tamtej pory babcia Uta w każde święta gardziła barszczem i zawsze dla niej gotowa była zupa grzybowa na prawdziwkach.


Ja jednak należę do tradycjonalistów i w Wigilię jem barszcz, a że zdarza się to tylko raz w roku zależy mi na tym, by był to barszcz jak najlepszy, jak najbardziej naturalny. Dlatego około 10 dni wcześniej przygotowuję zakwas, by na pewno był gotowy na święta.

Jaki powinien być barszcz idealny? Intensywny w smaku, słodko - kwaśny z wyraźnym aromatem suszonych grzybów i czosnku. Pikantny i "majerankowy" o pięknym ciemno - czerwonym kolorze.

Idealny barszcz wigilijny powinniśmy przygotować dzień przed Wigilią, by wszystkie smaki miały szansę się przegryźć. To bardzo ważne! Jest jeszcze jedna rzecz, która przy przygotowaniu barszczu jest bardzo istotna. Barszczu nie wolno zagotować! Powinien być bardzo gorący, ale nie może wrzeć. Jeśli się zagotuje straci swój piękny kolor!

Potrzebujemy (na około 2 litry barszczu):
  • zakwas  z buraków, na który przepis znajdziecie tutaj
  • suszony majeranek
  • sól i świeżo mielony pieprz
  • miód
bulion warzywny:
  • 2 marchewki
  • 2 korzenie pietruszki
  • 1 bulwa selera
  • 1 por
  • 1 cebula, opalona na gazie lub podpieczone w piekarniku
  • 3 - 4 ząbki czosnku
  • liść laurowy
  • 2 ziarenka ziela angielskiego
  • około 1,5 litra zimnej wody
wywar grzybowy:
  • garść suszonych prawdziwków lub podgrzybków (około 50 - 60 gramów)
  • około 0,75 litra zimnej wody

Przygotowanie:

1. Wywar grzybowy. Zaczynamy od namoczenia suszonych grzybów zimną wodą. Powinny moczyć się kilka godzin, a najlepiej całą noc. Namoczone razem z wodą doprowadzamy do wrzenia i wyłączamy.

2. Bulion warzywny. Wszystkie warzywa (oprócz cebuli) kroimy na mniejsze kawałki i razem z zielem angielskim i laurem przekładamy do garnka. Zalewamy zimną wodą. Gotujemy pod przykryciem, na jak najmniejszym ogniu, przez około godzinę lub półtorej. Odcedzamy.

3. Barszcz. Wywar grzybowy (razem z grzybami) oraz bulion warzywny wlewamy do dużego garnka. Podgrzewamy. Dolewamy stopniowo zakwas do czasu, aż uzyskamy smak idealny. Dla każdego ten smak jest inny, dlatego nie podaję proporcji. Na koniec możemy dodać odrobinę słodyczy łyżeczką miodu. Do barszczu wsypujemy około łyżeczkę majeranku, może trochę więcej i podgrzewamy. Nie wolno barszczu gotować! Straci swój piękny kolor! Ma się tylko porządnie zagrzać. Taki barszcz doprawiamy do smaku solą i pieprzem, przykrywamy i odstawiamy na noc w chłodne miejsce. Dzięki temu wszystkie składniki się przegryzą.

Podgrzewamy tuż przed kolacją wigilijną.

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...