Zupę tę gotowałam niedawno. Jest efektem całkowitego eksperymentu. Poszczególne składniki dodawałam stopniowo, sprawdzając, co z tego wyniknie. W ostateczności powstała pikantna, bezmięsna zupa, dość kwaśna, z bardzo wyrazistym smakiem i aromatem wielu przypraw. Pewnym zaskoczeniem w przepisie może być dodatek rodzynek, ale powiem wam szczerze, że pasują jak diabli.
Przygotowywałam tę zupę na rodzinne przyjęcie mojej przyjaciółki. Bałam się reakcji, bo babcie, dziadkowie... Nie wiedziałam jak podejdą do tego smaku czy go zaakceptują. Byłam przygotowana na to, by w ostatniej chwili przygotować klasyczną pomidorówkę. Ale efekt końcowy mnie zadowolił, więc postanowiłam zaryzykować. Zupa smakowała, podobno :)
Składniki:
- 1,5 litra wywaru z warzyw (jeśli macie ochotę, możecie wykorzystać bulion drobiowy)
- 1 puszka ciecierzycy, odsączona z zalewy
- 1 puszka pomidorów
- duża garść rodzynek
- 1 duża cebula, pokrojona w bardzo drobną kostkę
- 2 duże garście jarmużu, podzielonego na mniejsze kawałki
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
- 1 łyżeczka suszonych nasion chilli
- 1 łyżeczka mielonej kurkumy
- 1 łyżeczka mielonej słodkiej papryki
- 3 - 4 łyżki mleka kokosowego
- sok z cytryny (około 2 - 3 łyżek, do smaku)
- szczypta cukru
- sól i świeżo mielony pieprz
- 1 łyżka oleju kokosowego (lub masła klarowanego lub oleju rzepakowego)
Przygotowanie:
1. Cebulę podsmażamy na oleju kokosowym razem z przyprawami (kolendrą, kminem, kurkumą, papryką słodką i ostrą), aż będzie miękka.
2. Wywar warzywny podgrzewamy i dodajemy do niego cebulę z przyprawami. Wrzucamy ciecierzycę, pomidory i gotujemy około 20 minut, by wszystkie smaki się "przegryzły".
3. Po około 20 minutach dodajemy do zupy rodzynki, mleko kokosowe, sok z cytryny, cukier i jarmuż, doprawiamy solą i pieprzem.
Uwaga, jeśli uznacie, że zupa jest jeszcze zbyt mało wyrazista, dodajcie więcej przypraw (głównie kminu, kolendry, ostrej papryki, cukru i cytryny). To od waszych upodobań zależy, jaki będzie efekt końcowy.
4. Zupę gotujemy jeszcze 15 minut, aż jarmuż zmięknie.
Możemy podawać z odrobiną świeżej natki pietruszki.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz