To, że o tej porze roku polskie pomidory są najlepsze wiedzą pewnie wszyscy. Moim zdaniem pokonują na głowę nawet te włoskie. Słodkie i pachnące, idealne na surowo lub w każdej możliwej formie na ciepło. Do kuchennych szaleństw świetnie nadają się podłużne pomidory lima, które z powodu dość grubej skórki niekoniecznie smakują wszystkim na surowo (chociaż mi osobiście wcale to nie przeszkadza). Lima są mięsiste i mają stosunkowo niewiele pestek. Można je upiec i przygotować świetną zupę lub sos do makaronu (inspiracji szukajcie na blogu w zakładce: pomidory lub LATO).
Składniki (dla 4 osób):
- około 400 g fileta z indyka, pokrojonego w dużą kostkę
- około 1 kg pomidorów lima
- 1 duża cebula, pokrojona w drobną kostkę
- około 100 ml białego wytrawnego wina (możecie ten składnik pominąć, ale po co?)
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- sól i świeżo mielony pieprz
- ewentualnie, jeśli jest taka potrzeba - szczypta cukru
+ ulubione dodatki: młode ziemniaki lub ryż lub tak jak w moim przypadku - zielona fasolka szparagowa i młody kalafior
Przygotowanie:
1. Pomidory obieramy ze skórki (wystarczy sparzyć je wrzątkiem i skórka sama odchodzi) i - jeśli jest taka potrzeba - wydrążamy z gniazd nasiennych. Kroimy na mniejsze kawałki.
2. Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy mięso i obsmażamy przez kilka minut. Dodajemy cebulę i wszystko razem smażymy jeszcze chwilę, aż cebula się zeszkli.
3. Po chwili na patelnię wlewamy wino i czekamy aż połowa odparuje. Dodajemy pomidory i dusimy całość, aż całkiem się rozpadną i stworzą gęsty sos. Ewentualnie możemy podlać wszystko odrobiną wody.
4. Na koniec doprawiamy całość solą i świeżo mielonym pieprzem i - jeśli macie ochotę - niewielką szczyptą cukru.
Podajemy z tym, na co akurat mamy ochotę!
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz