Czasem nadchodzą takie dni, kiedy smutek miesza się ze wściekłością i właściwie nie ma na to idealnej recepty. Trzeba swoje odcierpieć, wziąć się w garść, a na konie zapomnieć. Ja postanowiłam zapomnieć i chociaż wiem, że nie przyjdzie to łatwo, będę się starać z całych sił. Można poprawiać sobie humor na różne sposoby i choć niektórzy twierdzą, że najlepszym sposobem na ukojenie myśli jest wódka - ja w tym przypadku wybrałam słodkie, pyszne śniadanie i weekend pełen emocji bez telefonu i internetu.
PS. Jeśli nie potrzebujecie "leku" w postaci słodyczy, przygotujcie tosty francuskie bez okazji! W końcu
Składniki:
- kilka kromek bułki maślanej lub chleba tostowego (ja kupiłam oryginalną francuską brioche, ale możecie użyć np. polskiej, dobrej chałki)
- 2 jajka
- 100 ml mleka
- masło do smażenia (możecie wykorzystać masło klarowane)
+ cukier puder do posypania, świeże owoce
Przygotowanie:
1. W głębokim talerzu roztrzepujemy jajka z mlekiem. Patelnię rozgrzewamy. Kromki bułki namaczamy w jajku z mlekiem,
2. Na patelnię wykładamy sporą ilość masła, tak aby przykryło dno. Kromki smażymy na niewielkim ogniu przez 2 - 3 minuty z każdej strony. Należy jednak uważać, by ich nie spalić, mają się ładnie zarumienić.
Tosty podajemy na gorąco, posypane cukrem pudrem z ulubionymi owocami. Możecie skropić je syropem klonowym albo podać z odrobiną ulubionej konfitury.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz