Przepis na to ciasto mignął mi kiedyś na facebooku, w jednej z obserwowanych przeze mnie grup. Długo go później szukałam, ale na szczęście znalazłam na blogu angelasdeliciacies.blogspot.com. Za pierwszym razem upiekłam je dokładnie tak, jak podano w przepisie, ale moim zdaniem ciasto wyszło za słodkie, dlatego za drugim razem zmniejszyłam ilość cukru i już było super.
Przepis na to ciasto jest banalnie prosty i równie dobrze zamiast śliwek możemy upiec je z gruszkami czy z brzoskwiniami. Poradzi sobie z nim każdy laik i każdy początkujący domowy szef kuchni!
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- szklanka mleka
- 3/4 szklanki cukru
- szklanka oleju
- 2 jajka
- łyżeczka proszku do pieczenia
- cukier waniliowy
+ garść umytych i osuszonych śliwek
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzewamy do 200 st. C bez termoobiegu.
Wszystkie składniki miksujemy na gładkie ciasto i wylewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu układamy połówki śliwek skórką do dołu - dzięki temu śliwki nie wypuszczają takiej ilości soku i mamy mniejsze prawdopodobieństwo, że wyciągniemy z piekarnika zakalec.
Ciasto pieczemy około 40 minut, do tzw. suchego patyczka.
Lekko przestudzone ciasto posypujemy odrobiną cukru pudru, chociaż mi ciasto - jak zwykle - najbardziej smakowało na ciepło.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz