Statystycznie pewnie co drugi Polak w niedzielę na obiad je rosół i schabowe z ziemniakami i mizerią. W poniedziałek pojawia się z kolei pomidorowa :) Jak byłam nastolatką u mnie z kolei w niedzielę zawsze były kotlety mielone i kapusta kiszona zasmażana. Jednak odkąd mieszkam "na swoim" i sama gotuję staram się nie popadać w rutynę i nie mam "niedzielnego dania dnia".
Wczoraj miałam ochotę na ruskie pierogi, więc szybko ugotowałam ziemniaki, połączyłam z dobrym twarogiem i podsmażoną cebulką, zagniotłam ciasto i zrobiłam jakieś 30 pierogów :) Ponieważ nigdy nie robię ich "taśmowo" i nie kleję setki pierogów, zazwyczaj zostaje mi farsz. Co z niego zrobić? Jak byłam dzieckiem, we Wrocławiu na Ruskiej była restauracja "Pastelowa", w której można było znaleźć jakieś 30 rodzajów naleśników na słodko i słono. Moimi ulubionymi były naleśniki z farszem z "ruskich" i chociaż dzisiaj "Pastelowa" już nie istnieje, tamten smak pozostał. Z resztą mam kolegę, który robi sam farsz i zjada go "na surowo" bez ciasta.
Dlatego dzisiaj proponuję ekspresowe kotlety z farszu pozostałego z wczorajszych pierogów. Są naprawdę pyszne i świetnie sprawdzają się na szybki obiad. Poniżej podaję przybliżone ilości składników. Wszystko zależy od tego, ile farszu wam pozostanie z poprzedniego obiadu.
Potrzebujemy:
- farsz z ruskich pierogów, mi pozostało jakieś 6 czubatych łyżek (farsz → pierogi ruskie)
- 1 jajko
- kilka łyżek mąki pszennej
- ewentualnie szczypta soli i pieprzu do smaku
- kilka łyżek bułki tartej
- olej do smażenia
Przygotowanie:
1. Do pozostałego farszu wbijemy jajko i wszystko dokładnie mieszamy. Stopniowo, po łyżce dodajemy mąkę i mieszamy. Mąkę dodajemy do czasu, aż masa będzie gęsta i będzie możliwe formowanie z niego kotletów. Ważne! Im mniej mąki dodacie, tym kotlety będą lepsze, ale - jeśli dodamy jej za mało - kotlety się rozpadną.Szukajcie "złotego środka".
2. Uformowane kotlety obtaczamy w bułce tartej i smażymy na rozgrzanym (!) oleju na złotobrązowy kolor, z dwóch stron.
Gotowe kotlety odsączamy na papierowym ręczniku i podajemy na gorąco!
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz