Wreszcie nadszedł czas na porzeczki. W moim ogrodzie obrodziły w tym roku wyjątkowo obficie. Dlatego nie czekając, aż całkiem zwiędną albo znikną przypadkiem, wyjedzone przez sąsiadów, postanowiłam przygotować ekspresowe mini tarty z pysznym, słodkim kremem na bazie białej czekolady. Biała czekolada świetnie współgra z kwaśnymi porzeczkami. Chyba nie ma nic lepszego, co by tak intensywnie kojarzyło się z latem.
Tarty przygotowałam na podstawie z gotowego ciasta francuskiego, bo - co tu ukrywać - nie miałam weny, by zagniatać ciasto kruche. Ale jeśli jesteście bardziej ambitni i mniej leniwi, zagniećcie swoje ciasto. Na pewno warto, a ci, dla których tarty przygotowujecie, na pewno to docenią.
Składniki (porcja na 4 - 5 mini tart lub jedną dużą):
- opakowanie ciasta francuskiego
- około 200 g serka mascarpone
- tabliczka białej czekolady
- około 300 g białych porzeczek, bez gałązek (możecie wykorzystać porzeczki innego koloru np. czerwone; czarne porzeczki są według mnie zbyt cierpkie do jedzenia na surowo, ale jeśli lubicie i macie ochotę)
- cukier puder do posypania
Przygotowanie:
1. Piekarnik rozgrzewamy do 180 st. C bez termoobiegu.
2. Foremki do tart wykładamy schłodzonym ciastem francuskim, nakłuwamy widelcem (ważne, by cały spód był "dziurawy") i przykrywamy ciasto folią aluminiową lub papierem do pieczenia, a następnie obciążamy ziarnami fasoli. Ja używam do tego klasycznego "jasia". Fasoli musi być tyle, by całkowicie przykryć całe wnętrze formy.
3. Pieczemy ciasto przez około 10 minut, a następnie ściągamy fasolę i pieczemy jeszcze około 5 minut. Ciasto powinno się ładnie zarumienić.4. Upieczone ciasto wyciągamy z foremek i układamy na kratce do całkowitego przestygnięcia.
5. W międzyczasie przygotowujemy krem. Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej i gdy lekko przestygnie mieszamy z serkiem mascarpone.
6. Kremem wypełniamy upieczone wcześniej tarty, a na wierzchu układamy porzeczki (ile się da; im więcej, tym lepiej).
Tarty podajemy posypane cukrem pudrem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz