Ziemniaki. Zwykłe, niezbyt urodziwe bulwy, które w Polsce najczęściej spotykamy w postaci puree czy wszechobecnych (zazwyczaj niesmacznych) frytkach. Szare i pospolite. Dzięki Julii Child, mojej francuskiej bogini, której książki kucharskie mogę czytać jak najlepszej jakości prozę, poznałam ziemniaki na nowo. W postaci słynnej francuskiej zapiekanki Dauphinoise zaskakują i smakują.
PS. Istnieje wiele przepisów na tą pyszną zapiekankę, niektórzy mieszają mleko ze śmietanką minimum 30 %, więc jeśli macie chęć... nie widzę przeciwwskazań (no może poza tymi związanymi z kaloriami :)).
Składniki:
- 1 kg obranych ziemniaków
- 1 szklanka mleka
- 1 duży ząbek czosnku, przeciśnięty przez praskę
- około 1 łyżeczki soli
- duża szczypta świeżo mielonego pieprzu
- 3 - 4 łyżki masła
Przygotowanie:
1. Ziemniaki obieramy i kroimy w cienkie plasterki (o grubości około 3 mm). Płuczemy w zimnej wodzie, by pozbyć się skrobi.
2. Mleko doprowadzamy do wrzenia, doprawiamy solą, świeżo mielonym pieprzem i czosnkiem. Gotujemy wszystko 2 - 3 minuty, uważając przy tym, by nam mleko nie wykipiało.
3. Ziemniaki przekładamy do
formy do zapiekania (układamy ściśle) i zalewamy mlekiem.
4. Małe kawałeczki masła układamy na wierzchu ziemniaków, pieczemy wszystko w piekarniku rozgrzanym do 200 st. C przez około 30 - 40 minut. Ziemniaki powinny wchłonąć
mleko i zrumienić się z wierzchu.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz