Nie oszukujmy się. Nie ma Wielkanocy bez pysznej baby piaskowej. To pewnie taka sama tradycja, jak podawanie karpia w Boże Narodzenie. W tym roku postanowiłam upiec moją pierwszą babę. Bez sztucznych składników i spulchniaczy, naturalną i pyszną. Kiedy przekładałam ciasto do formy i wstawiałam do piekarnika, miałam strach w oczach. Wyjdzie, nie wyjdzie? Urośnie, nie urośnie?
Wyszła! Urosła! Nie miała zakalca! Okazało się, że po raz kolejny przepis babci Uty sprawdził się w 100 %! Baba wyszła pyszna i z czystym sumieniem mogę polecić ją każdemu!
Składniki:
- szklanka mąki pszennej
- szklanka mąki ziemniaczanej
- 150 g miękkiego masła + łyżka do wysypania formy
- 150 g cukru pudru + odrobina do posypania
- 2 duże jajka od kur z wolnego wybiegu
- pół szklanki mleka
- 15 g proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2 łyżeczki cukru waniliowego (przepis na prawdziwy cukier waniliowy znajdziecie tutaj:cukier waniliowy)
- bułka tarta do wysypania formy
Przygotowanie:
1. Piekarnik rozgrzewamy do 170 st. C. bez
termoobiegu.
2. Masło ucieramy na gęstą, prawie
białą masę dodając na zmianę cukier puder, cukier waniliowy i
jajka.
3. Ciągle ucierając dodajemy przesianą
mąkę pszenną, ziemniaczaną, proszek do pieczenia i sól na
przemian z mlekiem.
4. Ciastem wypełniamy formę (wcześniej
wysmarowaną masłem i wysypaną bułką tartą).
5. Babkę pieczemy 50 – 60 minut.
6. Po lekkim przestudzeniu (około 5 –
10 minut) wyciągamy babkę z formy i pozostawiamy do ostygnięcia.
7. Przed podaniem posypujemy naszą babkę
cukrem pudrem.
UWAGA! Nasza babka nie zawiera żadnych
sztucznych składników, żadnych sztucznych spulchniaczy, dlatego
też dosyć szybko wysycha. Proponuję więc przykrywać babkę
suchą, czystą ściereczką.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz