Lada chwila koniec karnawału, a jutro tłusty czwartek. Na blogu znajdziecie już przepisy na pączki i faworki - te najlepsze, z zeszytu Babci Uty. Teraz przyszła kolej na oponki. Tutaj także przedstawię wam sprawdzony i niezawodny przepis, tym razem z zeszytu Pani Uli, mamy mojej przyjaciółki. Pani Ulu, dziękuję :)
Składniki:
- 1/2 kg mąki pszennej
- 1/2 kg twarogu półtłustego (przeciśniętego przez praskę)
- 3 żółtka
- 250 g kwaśnej śmietany 18 %
- 1 łyżka spirytusu lub wódki
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
- olej rzepakowy lub smalec do smażenia
- cukier puder do posypania
Przygotowanie:
1. Mąkę, twaróg, spirytus, żółtka, sodę i sól zagniatamy razem ze śmietaną na gładkie ciasto.
2. Partiami rozwałkowujemy ciasto na grubość 1/2 centymetra.
3. Z ciasta wycinamy koła (szklanką), a po środku wycinamy dziurki (małym kieliszkiem).
4. Oponki smażymy w porządnie rozgrzanym tłuszczu z dwóch stron na złotobrązowy kolor.
Usmażone oponki odsączamy na ręczniku papierowym, posypujemy cukrem pudrem i podajemy.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz