Jajko sadzone. Niby prosta sprawa. Właściwie bardzo prosta sprawa. Tylko jak sprawić, by białko ładnie się ścięło, a nie przypaliło, a żółtko pozostało płynne?
Zaraz wam powiem.
Tymczasem, ponieważ sezon na szparagi ciągle trwa, a szparagi bardzo się z jajkami lubią, postanowiłam przygotować sobie pyszne i lekkie śniadanie.
PS. Jeśli rano nie macie zbyt wiele czasu, ugotujcie szparagi wieczorem. Ja tak zrobiłam i przygotowanie mojego pysznego śniadania zajęło mi nie więcej niż 6 minut.
Składniki:
- kilka zielonych szparagów
- jaja od kur z wolnego wybiegu
- sól
- świeżo mielony pieprz
- kilka kropel oliwy z oliwek (możecie oliwę zastąpić masłem)
Przygotowanie:
gotowanie szparagów:
przygotowanie jajek:
1. Rozgrzewamy patelnię. Skrapiamy odrobiną oliwy i układamy szparagi. Muszą być blisko siebie, by utworzyły podstawę dla naszych jajek. Podsmażamy minutę.
2. Na szparagi wylewamy z niskiej wysokości jajka, doprawiamy solą, przykrywamy pokrywką i smażymy około 3 - 4 minuty, by białko się ścięło. Jeśli nie lubicie płynnego żółtka, pozostawcie jajka na patelni jeszcze około 1,5 - 2 minut. Powinno być idealne.
Podajemy od razu, doprawione świeżo mielonym czarnym pieprzem!
Smacznego!
Przygotowanie jajek sadzonych bez szparagów:
Ponieważ w przepisie powyżej jajka nie do końca dotykają patelni, więc smażąc jajka bez szparagów, musimy skrócić czas ich smażenia.
Na rozgrzaną patelnię wlewamy 2 małe krople oliwy z oliwek lub kawałek masła. Delikatnie wbijamy jajka, zmniejszamy ogień, doprawiamy solą i przykrywamy. Smażymy 2 - 3 minuty, by białko się ścięło. W przypadku, gdy wolicie żółtka twarde, tak jak wyżej, zostawiamy jajko pod przykryciem, jeszcze przez minutę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz