Przygotowanie jajek "w koszulkach" zawsze napawało mnie olbrzymim strachem. Wydawało mi się to niezwykle trudne i pracochłonne. Ostatnio postanowiłam przezwyciężyć swój strach i przygotować jajka w najbardziej (według krytyków i kulinarnych znawców) wyrafinowany sposób. Trzymając się kilku wskazówek Neli Rubinstein wbiłam jajka do wirującej wody, wyciągnęłam... i zjadłam najlepsze jajko na świecie. Idealnie zwarte białko i rozpływające się żółtko. Coś pysznego.
PS. To jajko z sosem holenderskim to podobno najlepszy sposób na kaca. Plotki mówią, że ten sposób podania jajek wymyślił francuski makler giełdowy imieniem Benedict, kiedy po obficie zakrapianej nocy, musiał zjeść porządny posiłek i nabrać sił przed pójściem do pracy :)
Składniki:
- świeże jajka od kur w wolnego chowu (po 1 na osobę)
- 1 łyżka octu
- szparagi
sos:
- 100 g masła
- 4 – 5 bardzo świeżych żółtek od kur z wolnego chowu
- sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
- sól i biały pieprz
Przygotowanie:
szparagi i sos holenderski:
Szparagi najlepiej gotować „na stojąco”. Można użyć do tego specjalnego wysokiego garnka z sitkiem lub – gdy jak ja takowego nie posiadacie – wystarczy związać szparagi sznurkiem i wstawić je do garnka z wrzącą, lekko osoloną wodą, tak by łebki szparagów znajdowały się powyżej powierzchni wody (wystarczy około 4 – 5 cm wody w garnku), a całość szczelnie przykryć folią aluminiową i gotować około 10 minut. W ten domowy sposób ugotujemy szparagi na parze. Będą pyszne i delikatne. Pamiętajcie, by szparagów nie przegotować! Najlepsze są al dente!
PS. Jeśli przygotowujecie szparagi białe, pamiętajcie, by je obrać przed gotowaniem!!!
W małym rondelku rozpuszczamy masło na małym ogniu, tak by nie zaczęło się przypalać.
Mikserem ubijamy żółtka z sokiem z cytryny, szczyptą soli i pieprzu na gładką masę.
Gorące masło wlewamy do żółtek powoli, jak najmniejszym strumieniem ciągle miksując. Im wolniej wlewamy masło, tym lepszy i bardziej puszysty będzie nasz sos. Na koniec – jeśli jest taka potrzeba - doprawiamy go ostatecznie jeszcze szczyptą soli i pieprzu.
jajka "w koszulkach":
1. W rondelku zagotowujemy wodę (około 1 litra), wlewamy łyżkę octu.
2. Jajka pojedynczo wbijamy do małego kubeczka. W gotującej wodzie robimy łyżką wir, wlewamy delikatnie jajko z kubeczka, z jak najmniejszej wysokości do "wirującej" wody. Po chwili jajko owinie się wokół siebie i będzie idealnie okrągłe. Jeśli macie kilka jajek, spuszczajcie je jedno po drugim tak, by kolejne goniły te wcześniejsze, gdy płyną z prądem wokół garnka.
3. Jajka gotujemy około 3 minut. Testujcie dotykiem w czasie gotowania (ostrożnie wyciągamy łyżką cedzakową, uwaga! są bardzo delikatne), mają odbijać pod palcem.
4. Po wyjęciu z wody, jajka delikatnie osuszamy czystą ściereczką lub ręcznikiem papierowym i układamy na przygotowanych wcześniej szparagach, polanych sosem holenderskim.
Podajemy natychmiast!
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz