Zapiekanki
z makaronem można przygotować właściwie z każdymi dodatkami.
Lubię takie klasyczne z sosem pomidorowym i ciągnącą mozzarellą
na wierzchu albo takie na sosach śmietanowych.
Dzisiejsza zapiekanka
powstała trochę przez przypadek. Przygotowywałam ją na niedzielny
obiad. Miała być lazania, ale oczywiście przekonana o tym, że mam
płaty makaronu lekko się zdziwiłam, gdy ich nie znalazłam.
Niedziela bez handlu to i lazanii nie będzie. Potem, gdy już sos
pyrkał w garnku, a makaron się gotował odkryłam, że nie mam
mozzarelli. Na szczęście po szybkim przeglądzie lodówki znalazłam
mascarpone i kawałek parmezanu. Pomyślałam, że spróbuję je
połączyć i położyć na wierzchu zapiekanki. Efekt przeszedł
moje oczekiwania, na wierzchu zapiekanki powstała przyjemna kremowa
masa serowa, lekko przypieczona od góry. Przyznam także, że
pierwotnie w sosie nie miało być pieczarek, ale zbliżały się
niebezpiecznie do momentu, kiedy powinny już wylądować w
śmietniku, a że nie lubię wyrzucać jedzenia (zero waste,
pamiętacie?), to trafiły do garnka :)
Składniki:
- około 500 g ulubionego makaronu (ja wykorzystałam ostatnio moje ulubione rigatoni)
- 250 g mascarpone
- około 70 g parmezanu lub sera grana padano
na sos:
- 500 g mielonej wołowiny
- około 400 g pieczarek, pokrojonych w półplasterki
- 1 duża marchewka, pokrojona w bardzo drobną kostkę
- 2 – 3 łodygi selera naciowego, pokrojonego tak jak marchewka
- 2 nieduże cebule, drobno posiekane
- 2 ząbki czosnku, drobno posiekane
- około 150 ml czerwonego wytrawnego wina (można pominąć, ale winne ragù jest - moim zdaniem - lepsze)
- 3 liście laurowe
- 2 puszki pomidorów
- około szklanki wody
- szczypta cynamonu
- sól i świeżo mielony pieprz
- oliwa
Przygotowanie:
1.
W dość dużym rondlu czy garnku rozgrzewamy kilka łyżek oliwy (2
- 3), wrzucamy posiekaną cebulę, marchewkę, seler naciowy i
czosnek i dusimy na małym ogniu przez około 10 minut.
2.
Dodajemy liście laurowe i mięso. Podsmażamy wszystko, często
mieszając, przez około 10 - 15 minut, po czym wlewamy do garnka
wino. Czekamy aż odparuje do 1/3 objętości i dodajemy pomidory,
pieczarki i wodę.
3.
Wszystko dokładnie mieszamy, zmniejszamy ogień do minimum,
przykrywamy garnek i dusimy sos przez około godzinę.
4.
Po upływie około godziny gotujemy makaron (o około 2 -3 minuty
krócej niż podano na opakowaniu) w dużej ilości osolonej wody i
rozgrzewamy piekarnik do 180 st. C bez termoobiegu.
5.
Co jakiś czas sos mieszamy, a gdyby zaczął przywierać, wlewamy
odrobinę wody i starannie mieszamy.
6.
Na koniec doprawiamy sos solą, świeżo mielonym pieprzem i szczyptą
cynamonu. Wyciągamy z garnka liście laurowe.
7.
Mascarpone mieszamy ze startym parmezanem i doprawiamy szczyptą
soli.
8.
Sos mieszamy z makaronem, przekładamy do formy do zapiekania, na
wierzchu układając kleksy masy z mascarpone.
9.
Makaron zapiekamy przez około 30 minut, aż ser ładnie się
zarumieni.
Przed
podaniem, pozostawiamy "zapiekankę" na 5 minut, by
odpoczęła. Dzięki temu łatwiej będzie ją wyjmować z formy. My
nie mogliśmy się doczekać i od razu trafiła na stół :)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz