Proste i pyszne placuszki z jabłkami przygotowywała Babcia Uta, gdy byłam mała. Potem, gdy podrosłam i zaczęłam sama rwać się do kuchni, ja przygotowywałam je dla Babci Uty. Obie za nimi przepadałyśmy. I chociaż Babci nie ma z nami już jakiś czas, cały czas zdarza mi się smażyć te obłędne placuszki, a gdy to robię, przypominają mi się wspaniałe, beztroskie czasy.
Uwaga, składniki poniżej podaję w wersji mocno przybliżonej. Możecie dolać więcej mleka, dosypać więcej mąki i też będzie ok. To tak jak z przepisem na naleśniki, tam dodasz, tam odejmiesz i też się uda!
Potrzebujemy:
+ do podania: cukier puder wymieszany z odrobiną cynamonu
Przygotowanie:
1. Jajko mieszamy z mlekiem. Dodajemy cukier i cukier puder, mieszamy. Na koniec dodajemy mąkę w takiej ilości, by powstała nam gęsta masa, przypominająca konsystencją gęstą kwaśną śmietanę.
2. Na patelni rozgrzewamy olej. Jabłka zanurzamy w cieście, tak by je pokryło, ale nie było go zbyt dużo i smażymy z dwóch stron na niezbyt dużym ogniu, aż się ładnie zarumienią.
Podajemy gorące posypane cukrem pudrem i cynamonem lub przestudzone do temperatury pokojowej (ja uwielbiam te placuszki na zimno!)
Smacznego!
Uwaga, składniki poniżej podaję w wersji mocno przybliżonej. Możecie dolać więcej mleka, dosypać więcej mąki i też będzie ok. To tak jak z przepisem na naleśniki, tam dodasz, tam odejmiesz i też się uda!
Potrzebujemy:
- jabłka, twarde i lekko kwaskowate (obrane ze skórki, z wydrążonymi gniazdami nasiennymi, pokrojone na plastry o grubości około 1 cm)
- 1 duże jajko od kur z wolnego wybiegu
- około 1/2 szklanki mleka
- mąka pszenna
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego (przepis na prawdziwy cukier waniliowy znajdziecie tutaj: prawdziwy, domowy cukier waniliowy)
- olej rzepakowy do smażenia
Przygotowanie:
1. Jajko mieszamy z mlekiem. Dodajemy cukier i cukier puder, mieszamy. Na koniec dodajemy mąkę w takiej ilości, by powstała nam gęsta masa, przypominająca konsystencją gęstą kwaśną śmietanę.
2. Na patelni rozgrzewamy olej. Jabłka zanurzamy w cieście, tak by je pokryło, ale nie było go zbyt dużo i smażymy z dwóch stron na niezbyt dużym ogniu, aż się ładnie zarumienią.
Podajemy gorące posypane cukrem pudrem i cynamonem lub przestudzone do temperatury pokojowej (ja uwielbiam te placuszki na zimno!)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz