W
tym przepisie najważniejsza jest marynata do kurczaka. Bez niej nie
będzie on wyjątkowy. Będzie nudny i mdły. Minimum marynowania to
4 - 5 godzin, chociaż najlepiej zostawić go w lodówce na całą
noc. Ja swojego kurczaka zamarynowałam wieczorem, a smażyłam
dopiero po południu następnego dnia. Uwaga! Żeby jednak zostawić
kurczaka na tak długo w marynacie, musicie mieć pewność, że jest
on absolutnie świeży.
Potrzebujemy:
- piersi z kurczaka (muszą być absolutnie świeże!), umyte i dokładnie osuszone
- 2 ugotowane buraki, ostudzone i pokrojone w cienkie paski
- mix liści ulubionych sałat (bardzo pasuje tu kilka liści gorzkiego raddichio lub fioletowej cykorii)
- sok z 1/2 cytryny
- kilka łyżek oliwy z oliwek
marynata:
- 4 - 5 łyżek melasy, syropu cukrowego, miodu lub nawet syropu klonowego
- 3 - 4 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki octu winnego
- 3 łyżki oleju rzepakowego
- 1 czubata łyżeczka suszonych płatków chilli lub chilli sproszkowanego
- duża szczypta pieprzu
Przygotowanie:
1.
Wszystkie składniki marynaty mieszamy w szerokiej misce. Umyte i
osuszone piersi z kurczaka nacinamy delikatnie kilka razy nożem z
każdej strony, dzięki czemu marynata lepiej się wchłonie, i
wkładamy do marynaty, przykrywamy wszystko folią aluminiową i
wstawiamy do lodówki na minimum 4 - 5 godzin, jednak najlepszy
efekt uzyskamy, gdy pozostawimy mięso w marynacie na całą noc. Co
jakiś czas przewracamy piersi na drugą stronę, by marynata
"działała" równomiernie.
2.
Patelnię (najlepiej grillową) rozgrzewamy i smażymy piersi z
kurczaka po 3 - 4 minuty z każdej strony. Jeśli macie większe
kawałki, dodajcie po minutę czy dwie na każdą stronę. Usmażonego
kurczaka odkładamy na deskę, by odpoczął przez 3 - 4 minuty. Po
tym czasie kroimy kurczaka na cienkie plastry.
3.
Tuż przed podaniem układamy na talerzach liście sałaty oraz paski
buraków. Skrapiamy wszystko sokiem z cytryny i sporym chlustem
oliwy, a na środku układamy plastry kurczaka. Gotowe!
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz