Oglądałam
jakiś czas temu jeden z programów Jamiego Olivera, w którym
przygotowywał cannelloni kalafiorowo - brokułowe. Wyglądało
zabójczo! Postanowiłam przygotować je w domu, lecz moja dobra,
aczkolwiek krótka pamięć sprawiła, że musiałam improwizować.
Mimo wszystko cannelloni wyszło pyszne. Nie wiem czy nie zgrzeszę,
ale pokuszę się nawet o stwierdzenie, że lepsze niż klasyczne, z
mięsnym ragu. Spróbujcie przygotować je w domu! I mimo, że sama
nie jestem wielką fanką ani kalafiora ani brokuła, obiecuję wam,
że NAPRAWDĘ WARTO!
Do
cannelloni przygotowałam mix sałat z prostym winegretem (1 łyżeczka
musztardy + 1 łyżka octu winnego lub soku z cytryny + 3 łyżki
oliwy z oliwek + sól, pieprz, szczypta cukru).
PS.
Wybierając formę do cannelloni, zwróćcie uwagę, by było na tyle
duże, aby rurki zmieściły się ułożone ciasno w jednym
poziomie.
Składniki
na 16 rurek:
- rurki cannelloni
- 1 kula mozzarelli
nadzienie:
- 1 duży brokuł
- 1 średniej wielkości kalafior
- 1 duża cebula, posiekana w drobną kostkę
- 7 ząbków czosnku (wydaje się, że to bardzo dużo, ale potem prawie go nie poczujecie), posiekanych drobno
- 4 - 5 filecików anchois
- 1 łyżeczka suszonego tymianku
- oliwa z oliwek
- sól i świeżo mielony pieprz
sos pomidorowy:
- 500 ml przecieru pomidorowego
- 1 papryczka chilli, drobno posiekana
- sól
- szczypta cukru
sos "biały:
- 300 ml śmietany kremówki
- duża garść świeżo startego parmezanu (można zastąpić np. grana padano)
- sól i świeżo mielony pieprz
- szczypta świeżo mielonej gałki muszkatołowej
Przygotowanie:
1.
Warzywa dokładnie myjemy, dzielimy na różyczki i gotujemy około 6
- 7 minut w osolonej wodzie. Odcedzamy na durszlaku, zostawiając pół
szklanki wody z gotowania.
2.
Do głębokiej patelni lub garnka wlewamy kilka łyżek oliwy,
wrzucamy cebulę i czosnek i podsmażamy około 5 minut. Dodajemy
posiekane fileciki anchois oraz tymianek i smażymy jeszcze minutę.
3.
Podgotowane warzywa dodajemy do cebuli, dolewamy kilka łyżek wody,
w której gotował się kalafior i brokuł i dusimy na małym ogniu
pod przykryciem przez około 15 minut, mieszając, co jakiś czas i w
razie potrzeby dolewając wodę z gotowania. Po około 15 minutach
zdejmujemy pokrywkę i gotujemy około 10 minut, aż płyn wyparuje.
4.
Tłuczkiem do ziemniaków rozgniatamy wszystko, doprawiamy solą i
świeżo mielonym pieprzem i odstawiamy do wystygnięcia.
5.
Do formy, w której będziemy piec cannelloni wlewamy przecier
pomidorowy, doprawiamy solą, posiekaną papryczką chilli i odrobiną
cukru.
6.
Biały sos to taki przekręt, by nie przygotowywać klasycznego
beszamelu. Do śmietanki dodajemy dużą garść parmezanu,
doprawiamy solą i pieprzem oraz szczyptą świeżo mielonej gałki
muszkatołowej.
7.
Gdy masa kalafiorowo - brokułowa ostygnie możemy nadziewać rurki.
Ja zrobiłam to szprycą cukierniczą, ale można to zrobić
łyżeczką.
8.
Nadziane rurki układamy ciasno w formie do zapiekania i polewamy
białym sosem. Na wierzchu układamy kawałki porwanej mozzarelli.
9.
Zapiekamy w temperaturze 190 st.C około 30 - 40 minut.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz