Panna
cotta to jeden, obok tiramisu, z najpopularniejszych włoskich
deserów. Tradycyjna panna cotta pochodząca z północnych Włoch
przygotowywana jest z tłustej śmietanki kremówki (min. 36 %).
Jednak by ograniczyć ilość tłuszczu, używam mleka. Efekt ten
sam, a o ile mniej zjedzonych kalorii.
- 1 litr mleka 3,2 %
- 1 szklanka cukru
- 1 laska wanilii lub 2 łyżki ekstraktu waniliowego
- 2 paczki żelatyny
- koszyk świeżych malin
Przygotowanie:
1.
Wlewamy prawie całe mleko do niedużego rondelka i podgrzewamy na
średnim ogniu.
2.
Dodajemy cukier.
3.
Laskę wanilii przekrajamy wzdłuż, wybieramy nożem wszystkie
nasionka i dodajemy je do mleka (razem z laską - doda jeszcze więcej
smaku i aromatu, wyciągamy ją pod koniec gotowania). Jeśli
dodajemy ekstrakt waniliowy- to jest ten moment.
4.
Podgrzewamy dalej, aż pojawią się lekkie bąbelki. Nie
doprowadzamy do wrzenia - to bardzo ważne.
5.
W międzyczasie rozpuszczamy żelatynę w pozostałym mleku. Pozwólmy
jej postać przez jakieś 2 - 3 minuty.
6.
Rozpuszczoną żelatynę wlewamy do gorącego mleka i mieszamy, aż
się zupełnie rozpuści. Nie gotujemy. To jest czas, kiedy wyciągamy
laskę wanilii.
7.
Rozlewamy do kilku kokilek.
8.
Studzimy i wstawiamy do lodówki, aż się zetną - co najmniej na 2
godziny, ale możemy też zostawić je na całą noc.
9.
Przed podaniem najlepiej wyciągnąć deser z lodówki 15 - 20 minut
wcześniej, żeby nabrała temperatury pokojowej. W celu ułatwienia
wyciągania panna cotty z kokilek, zanurzamy na chwilę dół
miseczki w ciepłej wodzie, przykrywamy wierzch talerzem i odwracamy,
tak, żeby deser pozostał na talerzu.
Sos
malinowy:
Garść
świeżych malin (ewentualnie możemy użyć mrożonych) miksujemy z
cukrem. Ile dodamy cukru, zależy tylko od nas. Sama panna cotta jest
dość słodka, więc ja lubię, kiedy malinowy sos jest lekko
kwaskowaty dla zrównoważenia słodyczy deseru.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz