Co
roku Prowansja ściąga do siebie tłumy malarzy, poetów, fotografów
i filmowców, jak również ogromne rzesze turystów. Żaden inny
region Francji nie oferuje zmysłom takiego bogactwa doznań. Są tam
czarujące krajobrazy, urocze i malownicze miejscowości, zapierające
dech w piersi pola lawendy. Są tam pastwiska Camarague z białymi
końmi i sympatycznymi pastuchami, ale jest także Lazurowe Wybrzeże
z luksusowymi rezydencjami i jachtami. Z tej wielkiej różnorodności
rodzi się niesamowite bogactwo kulinarne. Prowansja jest największym
dostawcą ziół we Francji, oferuje większość produkcji oliwek i
miodu. Potrawy kuchni prowansalskiej są jednoznacznie
śródziemnomorskie - lekkie, soczyste, spowite niesamowitą wonią
ziół. Taki też jest mój pieczony kurczak - soczysty, bardzo
aromatyczny i przede wszystkim niebiańsko pyszny.
Składniki:
- kurczak o wadze około 1,5 - 1,7 kg
- 5 cytryn, sparzonych i osuszonych
- 4 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka suszonego tymianku
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 łyżeczka suszonego cząbru
- 1 łyżeczka suszonego majeranku
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 1 łyżeczka suszonego rozmarynu
- sól i świeżo mielony czarny pieprz
Przygotowanie:
1.
Kurczaka myjemy i dokładnie osuszamy.
2.
Czosnek rozcieramy w moździerzu razem ze wszystkimi ziołami oraz
skórką startą z jednej cytryny. Powstanie nam sucha marynata do
mięsa. Marynatę wcieramy dokładnie w kurczaka, najlepiej dużą
część wetrzeć między skórę a mięso, dzięki temu aromat
przeniknie bardzo głęboko, a mięso będzie jeszcze smaczniejsze.
3.
Jedną z cytryn (tę, z której starliśmy wcześniej skórkę)
przekrajamy na ćwiartki i wkładamy do wnętrza naszego ptaka.
Doprawiamy go z zewnątrz solą i świeżo mielonym czarnym pieprzem
i układamy w brytfannie.
4.
Pozostałe cytryny przekrajamy na ćwiartki i układamy w brytfannie
obok kurczaka. Wszystko przykrywamy folią aluminiową i wstawiamy do
piekarnika nagrzanego do temperatury 175 st. C.
5.
Pieczemy około 1 godziny, co jakiś czas podlewając mięso sosem,
który wypływa z kurczaka i miesza się z cytrynami, po czym
odkrywamy folię, zwiększamy temperaturę do 200 st. C i pieczemy
jeszcze 30 - 40 minut, aż ładnie się zarumieni.
Voilà, gotowe!
Voilà, gotowe!
Bon
appétit!
[Smacznego!]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz