Babeczek ciąg dalszy. Tym razem użyłam produktów, które znalazłam w spiżarni. Mandarynki i orzechy brazylijskie. Jeśli nie macie akurat tych orzechów, równie dobrze możecie zastąpić je włoskimi, laskowymi lub tymi, które akurat macie pod ręką.
Składniki:
na babeczki:
- 175 g masła
- 175 g cukru
- 3 duże jajka
- 2 mandarynki
- 175 g mąki
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 75 g orzechów brazylijskich
na lukier:
- około 2 - 3 łyżek soku z mandarynek
- cukier puder (ilość zależy od ilości soku pomarańczowego)
- barwniki spożywcze: czerwony i żółty, bądź pomarańczowy (opcjonalnie, bez barwnika lukier też będzie pyszny)
Przygotowanie:
1. Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180 st. C.
2. W misce ucieramy masło z cukrem, aż masa będzie miękka i kremowa. Ciągle miksując dodajemy po jednym jajku.
3. Z wyszorowanych i sparzonych mandarynek ścieramy skórkę i dodajemy do masy. Miąższ z mandarynek kroimy na niewielkie kawałki (bez gorzkiej, białej błony).
4. Do masy maślano - jajecznej dodajemy mąkę i proszek do pieczenia i wszystko dokładnie mieszamy (mikserem).
5. Orzechy mielimy i razem z miąższem z mandarynek dodajemy do ciasta. Wszystko dokładnie mieszamy, teraz już łyżką, by nie zniszczyć struktury mandarynek.
6. Ciasto wylewamy do formy na muffiny wyłożonej papilotkami i pieczemy 15 - 20 minut, aż ładnie się zarumienią.
7. Upieczone babeczki odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.
8. Gdy babeczki wystygną, możemy
przygotować lukier. Sok z mandarynek lekko podgrzewamy, by było łatwiej
wymieszać cukier. Do soku dosypujemy po łyżce cukru i dokładnie
mieszamy. Cukier dosypujemy do czasu, aż lukier będzie gęsty. Na
koniec dolewamy do lukru odrobinę barwnika. Gotowym lukrem polewamy babeczki i ewentualnie dekorujemy (w moim przypadku kolorowymi gwiazdkami).
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz