Mimo,
że buraki kojarzone są ciągle z kuchnią tanią i ubogą i nie
docenia się ich walorów smakowych tak, jak na to zasługują,
UWIELBIAM JE. Świetnie smakują gotowane, pieczone. Ostatnio jadłam
rewelacyjne danie: plastry buraków, przełożone jak włoskie
caprese mozarellą, polane sosem pesto. Bazylia wspaniale uzupełniła
smak buraków. Natchnęło mnie to do przygotowania zupy kremu z
buraków z dodatkiem domowego pesto genovese (zamiast pinioli użyłam
migdałów). Wyszło nieziemsko. Spróbujcie koniecznie!
Składniki:
- 1 kg buraków
- 1,5 litra bulionu warzywnego
- 1 duża cebula pokrojona w kostkę
- 2 ząbki czosnku
- 1 pomidor bez pestek i bez skórki
- 1 liść laurowy
- 2 ziarna ziela angielskiego
- 2 - 3 łyżki oliwy z oliwek
- sok z cytryny
- sól i świeżo mielony pieprz
dodatkowo:
- bazyliowe pesto (jeśli chcecie przygotować pesto samodzielnie, przepis znajdziecie tutaj: http://szyszkin-ciagle-pichci.blogspot.com/2013/09/pesto-alla-genovese.html)
Przygotowanie:
1.
Umyte buraki owijamy folią aluminiową i pieczemy w piekarniku
rozgrzanym do 200 st. C przez około godzinę aż zmiękną.
2.
Upieczone buraki obieramy ze skórki i kroimy w kostkę.
3.
Na rozgrzanej oliwie podsmażamy cebulę i czosnek. Dodajemy liść
laurowy i ziele angielskie, podsmażamy jeszcze chwilę i dodajemy
buraki. Wszystko zalewamy bulionem, dodajemy pomidora, doprawiamy
lekko solą i gotujemy pod przykryciem około 40 minut.
4.
Po tym czasie miksujemy wszystko za pomocą blendera na gładki krem.
Jeśli zależy wam na zupełnie gładkiej konsystencji, możecie
dodatkowo przetrzeć zupę przez sito.
5.
Krem doprawiamy sokiem z cytryny, solą i pieprzem według uznania.
Jeśli uważacie, że zupa jest za gęsta dolejcie odrobinę bulionu
lub wody, aż uzyskacie konsystencję idealną.
6.
Zupę podajemy gorącą z łyżeczką bazyliowego pesto.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz