Odpowiednio
przygotowany indyk jest smaczny i zdrowy, posiada wiele składników
odżywczych i wpływa korzystnie na układ nerwowy, mięśniowy i na
pracę serca. Najmniej tłuste partie indyczego mięsa (np.
pierś) zawierają zaledwie 5% tłuszczu. Jeśli nawet skusimy się
na te bardziej tłuste kawałki mięsa, nie powinniśmy czuć, że
popełniamy zbrodnię na swoim zdrowiu i figurze. Tłustsze fragmenty
indyka zawierają głównie zdrowe nienasycone kwasy tłuszczowe (te
same, co u ryb), nie przyczyniają się więc do wzrostu poziomu
cholesterolu we krwi.
Indyk
upieczony w boczku jest smaczny i bardzo soczysty. Rewelacyjnie
smakuje zarówno na ciepło, jak i na zimno (świetny na kanapkę!).
Składniki:
- 500 - 600 g piersi z indyka (w jednym kawałku)
- około 300 g boczku wędzonego pokrojonego w bardzo cienkie plastry
- świeżo mielony pieprz
- kilka (w zależności, od ilości osób, dla których przygotowujemy to danie - mniej więcej po 2 pomidory na osobę) pomidorów - fajnie, gdy są one różnokolorowe, dzięki temu sałatka ładniej wygląda
- kilka listków świeżej bazylii
- 2 łyżki octu z białego wina
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- sól i świeżo mielony pieprz
Przygotowanie:
1.
Pierś z indyka myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym.
2.
Doprawiamy ją obficie z każdej strony świeżo mielonym pieprzem.
Nie solimy! Boczek jest wystarczająco słony.
3.
Pierś z indyka owijamy szczelnie plastrami boczku (osobom, które
nie mają w tym większej wprawy, polecam związać ją nitką).
4.
Mięso przykrywamy folią aluminiową i pieczemy w piekarniku
rozgrzanym do 180 st. C w naczyniu żaroodpornym przez około
25 - 30 minut. Po tym czasie ściągamy folię, podkręcamy
temperaturę piekarnika do 200 st. C i pieczemy do czasu, aż boczek
ładnie się przyrumieni (ale nie spali!).
5.
Po upieczeniu mięso odkładamy na deskę na około 2 - 3 minuty, by
odpoczęło (dzięki temu wszystkie soki zostaną w mięsie i będzie
bardziej soczyste).
6.
Pomidory kroimy na duże kawałki. Część możemy pokroić w
plastry, część na "ósemki", a jeszcze inne w grubą
kostkę (chodzi o to, by całość fajnie się prezentowała).
Pomidory skrapiamy octem i oliwą, doprawiamy solą i świeżo
mielonym pieprzem, a na koniec dekorujemy podartymi listkami świeżej
bazylii.
Gotowe,
można podawać!
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz