środa, 23 października 2013

pieczony indyk z sałatką z pomidorów



Odpowiednio przygotowany indyk jest smaczny i zdrowy, posiada wiele składników odżywczych i wpływa korzystnie na układ nerwowy, mięśniowy i na pracę serca.  Najmniej tłuste partie indyczego mięsa (np. pierś) zawierają zaledwie 5% tłuszczu. Jeśli nawet skusimy się na te bardziej tłuste kawałki mięsa, nie powinniśmy czuć, że popełniamy zbrodnię na swoim zdrowiu i figurze. Tłustsze fragmenty indyka zawierają głównie zdrowe nienasycone kwasy tłuszczowe (te same, co u ryb), nie przyczyniają się więc do wzrostu poziomu cholesterolu we krwi.

Indyk upieczony w boczku jest smaczny i bardzo soczysty. Rewelacyjnie smakuje zarówno na ciepło, jak i na zimno (świetny na kanapkę!).


Składniki:
  • 500 - 600 g piersi  z indyka (w jednym kawałku) 
  • około 300 g boczku wędzonego pokrojonego w bardzo cienkie plastry 
  • świeżo mielony pieprz 
  • kilka (w zależności, od ilości osób, dla których przygotowujemy to danie - mniej więcej po 2 pomidory na osobę) pomidorów - fajnie, gdy są one różnokolorowe, dzięki temu sałatka ładniej wygląda 
  • kilka listków świeżej bazylii 
  • 2 łyżki octu z białego wina 
  • 4 łyżki oliwy z oliwek 
  • sól i świeżo mielony pieprz

Przygotowanie:

1. Pierś z indyka myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. 
2. Doprawiamy ją obficie z każdej strony świeżo mielonym pieprzem. Nie solimy! Boczek jest wystarczająco słony.
3. Pierś z indyka owijamy szczelnie plastrami boczku (osobom, które nie mają w tym większej wprawy, polecam związać ją nitką).
4. Mięso przykrywamy folią aluminiową i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C  w naczyniu żaroodpornym przez około 25 - 30 minut. Po tym czasie ściągamy folię, podkręcamy temperaturę piekarnika do 200 st. C i pieczemy do czasu, aż boczek ładnie się przyrumieni (ale nie spali!).
5. Po upieczeniu mięso odkładamy na deskę na około 2 - 3 minuty, by odpoczęło (dzięki temu wszystkie soki zostaną w mięsie i będzie bardziej soczyste).
6. Pomidory kroimy na duże kawałki. Część możemy pokroić w plastry, część na "ósemki", a jeszcze inne w grubą kostkę (chodzi o to, by całość fajnie się prezentowała). Pomidory skrapiamy octem i oliwą, doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem, a na koniec dekorujemy podartymi listkami świeżej bazylii.

Gotowe, można podawać!

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...