Sekretem udanych scones jest bardzo gorący piekarnik i ostra foremka do wycinania. Pyszne, mięciutkie angielskie bułeczki to idealna propozycja na weekendowe śniadanie, kiedy mamy trochę więcej czasu i nigdzie się nie spieszymy.Bo prawda jest taka, że idealne scones należy przygotować w dniu jedzenia. Nazajutrz nie są już takie smaczne i mięciutkie.
PS. Jeśli lubicie, możecie dodać do swoich scones rodzynki. Moje zdanie o rodzynkach znacie, a jeśli nie, znaleziony w sieci obrazek poniżej powie wam dokładnie, co o nich myślę. Sądzę, że zrujnowały mi życie :)
Potrzebujemy:
- 500 g mąki pszennej
- 100 g masła, pokrojonego w kostkę
- 2 łyżeczki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szklanka maślanki
- 1 jajko
Przygotowanie:
1. Piekarnik rozgrzewamy do 220 st. C bez termoobiegu.
2. Mąkę, proszek do pieczenia, cukier i sodę razem z masłem rozcieramy palcami, aż powstanie nam kruszonka. Dolewamy szklankę maślanki i wszytko dokładnie zagniatamy.
3. Wykładamy ciasto na stolnicę i uklepujemy na grubość około 1,5 cm. Wycinamy bułeczki o średnicy około 3 cm i układamy na blachę (niezbyt blisko siebie), wyłożoną papierem do pieczenia.
4. Bułeczki smarujemy rozmąconym jajkiem i pieczemy 12 minut.
5. Odstawiamy bułeczki do przestygnięcia i podajemy jeszcze lekko ciepłe ze świeżym masłem i ulubionym dżemem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz