wtorek, 14 sierpnia 2018

frytki z batatów + sos tzatziki

 


Dziś jedna z moim ulubionych przekąsek. Pieczone frytki z batatów są zdrowe, pyszne i banalnie proste w przygotowaniu. Ponieważ są słodkawe, często podaję je z wyrazistymi sosami. Moje ulubione do batatów to majonez z wasabi i greckie tzatziki. Poniżej przepis na ten drugi. Taki, jaki jadłam w Atenach, przygotowany z greckiego jogurtu i koniecznie skropiony oliwą z oliwek najlepszej jakości.


Składniki:
  • 2 - 3 bataty
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • 2 - 3 ząbki czosnku
  • szczypta soli i świeżo mielonego pieprzu

sos tzatziki:
  • 2 duże jogurty greckie 
  • 2 - 3 ogórki zielone, obrane ze skórki
  • 2 - 3 ząbki czosnku (do smaku)
  • sól i świeżo mielony pieprz
  • około łyżeczki suszonego oregano
  • łyżka oliwy z oliwek najlepszej jakości

Przygotowanie:

Bataty:

1. Piekarnik rozgrzewamy do 200 st. C bez termoobiegu.

2. Bataty obieramy ze skórki i kroimy na frytki. Wrzucamy je do miski, wlewamy olej rzepakowy, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek.

3. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Na płasko układamy bataty, jeden kawałek obok drugiego. 

4. Pieczemy bataty około 20 - 30 minut, do czasu aż zmiękną i się zarumienią.

Uwaga! Bataty mocno się rumienią. To nie znaczy, że są spalone. Po prostu bataty mają w sobie dużo cukru, a cukier mocno się karmelizuje. Ja osobiście bardzo lubię te "przypalone" kawałki batatów, mają taki lekko "orzechowy" smak.

5. Gotowe frytki odsączamy z tłuszczu na ręczniku papierowym i doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem.


W międzyczasie przygotowujemy tzatziki:

1. Do miski przekładamy jogurt. Dodajemy starte na grubych oczkach ogórki, czosnek przeciśnięty przez praskę (najpierw 1 - 2 ząbki). Czosnek dodajemy stopniowo, bo co czosnek to inna intensywność smaku. Tzatziki nie powinno wypalać podniebienia.

2. Jogurt z ogórkami i czosnkiem doprawiamy solą, pieprzem i oregano. Mieszamy.

3. Wykładamy do miseczki, a wierzch skrapiamy oliwą z oliwek.

Smacznego!

wtorek, 7 sierpnia 2018

gołąbki z indykiem i brązowym ryżem



Nie znam ani jednej osoby, która nie lubi gołąbków. Ich przygotowanie zajmuje trochę czasu, ale mam na to kilka patentów.

Przygotowanie rozkładam na raty. Zaczynam dzień wcześniej wieczorem od sparzenia kapusty, które to jest najbardziej praco - i czasochłonne. Tak samo robię z ryżem, gotuję go dzień wcześniej. Spokojnie zdąży ostygnąć. czasem nawet podsmażam wcześniej cebulę. Dzięki temu następnego dnia muszę tylko wymieszać farsz, doprawić, złożyć gołąbki i wstawić do piekarnika. Reszta robi się sama. No może jeszcze sos, ale on właściwie też nie wymaga wiele czasu.

Dziś zdrowsza wersja tradycyjnych gołąbków. Wykorzystałam mięso z indyka i brązowy, czyli pełnoziarnisty ryż. Tak, gołąbki mogą być bardziej suche, ale coś za coś. Mniej tłuszczu, to i mniej soczystości. Ale po to jest sos. I wszystko gra :)


Składniki: 

gołąbki:
  • 1 duża główka kapusty włoskiej (można użyć zwykłej kapusty białej, ale trzeba ją dłużej parzyć i dłużej piec/gotować gołąbki)
  • około 0,5 kg mięsa mielonego z indyka
  • 200 g suchego ryżu brązowego 
  • 2 duże cebule, pokrojone w kostkę  
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • 1 jajko 
  • sól i świeżo mielony czarny pieprz  
  • 0,5 litra bulionu warzywnego lub drobiowego

sos pomidorowy: 
  • 2 puszki pomidorów
  • 1 łyżka koncentratu pomidorowego
  • 2 ząbki czosnku
  • łyżka oleju rzepakowego
  • sól i świeżo mielony czarny pieprz 
  • szczypta cukru

Przygotowanie:

gołąbki:

1. Cebule podsmażamy na maśle. Odstawiamy do przestygnięcia.

2. Ryż gotujemy al dente w osolonej wodzie (około 5 minut krócej niż podano na opakowaniu). Odstawiamy do przestygnięcia.

3. W dużej misce mieszamy mięso z ryżem i cebulą. Dodajemy jajko i doprawiamy wszystko solą i pieprzem.

4. W dużym garnku zagotowujemy wodę. Kapustę rozdzielamy na liście i sparzamy we wrzątku przez 3 - 4 minuty. Liście uszkodzone, z których nie "złożymy" gołąbków przydadzą nam się do wyłożenia naczynia.

5. Farsz układamy na sparzonych liściach. Zawijamy boki liści do środka, następnie cały liść zwijamy w rulon. Postępujemy tak samo z każdym gołąbkiem.

6. Naczynie żaroodporne wyścielamy uszkodzonymi liśćmi kapusty. Gołąbki układamy w naczyniu, dolewamy do niego gorącego bulionu do około 1/3 wysokości naczynia, przykrywamy pokrywką lub folią aluminiową i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 st. C na około 1 godzinę. 

Uwaga! Można gołąbki ugotować w garnku, ale ja uważam, że z piekarnika są po prostu lepsze. Jeśli chcecie mimo to ugotować gołąbki na gazie, wyłóżcie uszkodzone liście kapusty na dnie garnka. Gotujcie razem z bulionem (jak wyżej) na jak najmniejszym ogniu, pod przykryciem przez około 45 minut. 

Gołąbki podajemy na gorąco z sosem pomidorowym.


sos:

1. Czosnek podsmażamy razem z koncentratem pomidorowym na oleju przez około 3 minut, mieszając co jakiś czas. Dodajemy pomidory z puszki i dusimy na małym ogniu przez około 15 - 20 minut, by sos odparował, a pomidory trochę się rozpadły.

2. Na koniec doprawiamy sos solą, pieprzem i ewentualnie szczyptą cukru. 

Uwaga! Jeśli np. wasze dzieci nie zjedzą sosu z kawałkami pomidorów (co może się zdarzyć :)), zblendujcie sos na gładko!

Smacznego!



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...