Z czym kojarzy wam się jesień? Dla mnie to bezsprzecznie czas na dynie, śliwki, jabłka i grzyby. Te trzy pierwsze pojawiły się w tym roku wcześniej, Pan z warzywniaka mówi, że jak wszystko, nawet trzy - cztery tygodnie. Co z grzybami? Susza. W okolicach Wrocławia grzybów nie ma, może kilka kurek (ale tych nie umiem zbierać, bo ich normalnie nie widzę). Gdzieś na Podlasiu, na Kujawach i Mazurach grzyby się pojawiają, nawet w okolicach Poznania wraca się z grzybobrania z jakimiś pojedynczymi kapeluszami. U mnie ni ma! Nawet w sklepach!
Jakże się ucieszyłam dziś rano, gdy zobaczyłam w warzywniaku podgrzybki. Piękne, małe i jędrne. Nie takie "podeszwy", idealne! Normalnie podskoczyłam z radości i już widziałam te gary zupy grzybowej i sosów. Trochę mnie zmroziło, gdy zobaczyłam ich cenę, więc ograniczyłam zakupy do takiej ilości, pozwalającej na zrobienie mojej ulubionej, pysznej i przede wszystkim ekspresowej zupy ze świeżych grzybów. Tym razem z podgrzybków, ale już marzę o prawdziwkach...
Składniki:
- około 1/2 kg świeżych podgrzybków, oczyszczonych i pokrojonych w plasterki
- 1 duża cebula, pokrojona w drobną kostkę
- 2 ząbki czosnku, w całości, lekko zgniecione
- czubata łyżka masła (w wersji wegańskiej - oleju rzepakowego)
- sól i świeżo mielony pieprz
- świeży koperek lub pietruszka
+ opcjonalnie do podania: makaron lub ziemniaki pokrojone w kostkę, ugotowane
bulion:
- 2 marchewki
- 2 korzenie pietruszki
- 1 bulwa selera
- 1 por
- 1 cebula
- 1 liść laurowy
- 2 ziarenka ziela angielskiego
- pół łyżeczki pieprzu w ziarnach
- sól
- 2 gałązki świeżego (lub mrożonego) lubczyku (można go pominąć, ale dodaje fantastycznego "rosołowego" aromatu)
Przygotowanie:
bulion:
1. Warzywa korzeniowe i pora obieramy i kroimy w małe kawałki. Dzięki temu bulion szybciej się ugotuje. Cebulę opalamy nad ogniem lub opiekamy w piekarniku rozgrzanym do maksymalnej temperatury.
2. Warzywa zalewamy około 1,5 litrem zimnej wody i dodajemy liść laurowy, ziele angielskie, lubczyk i pieprz. Bulion posolimy na końcu. Gotujemy na małym ogniu, pod przykryciem przez około godzinę, półtorej. Na koniec doprawiamy solą.
zupa grzybowa:
1. Cebulę podsmażamy do miękkości na rozgrzanym maśle (lub oleju). Pod koniec dodajemy ząbki czosnku. Specjalnie pozostawiamy je w całości, bo im mniejsze kawałki czosnku, tym jego smak jest ostrzejszy. A my chcemy tylko lekkiego "czosnkowego" aromatu.
2. Do podsmażonej cebuli wrzucamy grzyby i na dość dużym ogniu podsmażamy przez około 5 minut, często mieszając. Grzyby powinny ładnie się podsmażyć.
3. Gdy mamy już pewność, że grzyby nie są już surowe, wlewamy bulion. Gotujemy pod przykryciem około 15 - 20 minut. Grzyby powinny oddać swój smak i aromat.
4. Na koniec zupę doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem.
Podajemy z makaronem (świetny jest łazankowy) lub z ziemniakami i dużą ilością zieleniny.
Smacznego!