Istnieje
przekonanie, że syrop klonowy jest afrodyzjakiem, takim samym jak
lubczyk czy szampan. Zwiększa wrażliwość na bodźce zewnętrzne i
pobudza zmysły. Określany jest mianem naturalnego cukru. Jak
wskazuje nazwa produkuje się go z pnia klonu. Dzięki odparowaniu
wody, uzyskiwany jest gęsty syrop, bogaty w sole mineralne (m.in.
wapń, magnez, potas, fosfor i mangan), niezbędne do prawidłowej
pracy serca i układu nerwowego. Zawiera również witaminy z grupy
B, niacynę, biotynę oraz kwas foliowy. Warte podkreślenia jest to,
że syrop klonowy jest mniej kaloryczny niż biały cukier i miód.
Ma charakterystyczny słodki smak, bursztynową barwę i niesamowity
zapach. Syrop klonowy produkowany jest przede wszystkim w Kanadzie.
Syrop
klonowy używany jest głównie jako zamiennik cukru i miodu. Używa
się go w roli polewy do naleśników i gofrów (słynne amerykańskie
pancakes nie mogą się bez niego obejść), jest dodatkiem do
owoców, francuskich tostów na słodko, różnorodnych deserów,
lodów czy płatków śniadaniowych. Świetnie smakuje z jogurtem
naturalnym. Znakomicie komponuje się z warzywami, smażonymi lub
pieczonymi mięsami i rybami.
Tym
razem proponuję wam pieczone podudzia z kurczaka w marynacie z
syropu klonowego, ostrej chilli i sosu sojowego z dodatkiem
korzennych przypraw. Można zastąpić podudzia skrzydełkami, całymi
udkami (ale wtedy należy je piec trochę dłużej) czy nawet
żeberkami. Danie to świetnie sprawdzi się jako przekąska na
przyjęciu, ale będzie równie super jako klasyczny rodzinny obiad,
podany np. z prostą sałatą z lekko kwaskowatym winegretem.
Czego
potrzebujemy:
- 12 podudzi kurczaka
marynata:
- 5 łyżek syropu klonowego
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki oleju słonecznikowego lub innego (ważne, by był bezzapachowy, dlatego akurat w tym przypadku nie używajcie oliwy z oliwek)
- 1 łyżka miodu (dla podkreślenia słodkiego smaku)
- 1 czubata łyżeczka suszonych płatków chilli (to jest ilość na dość pikantnego kurczaka, jeśli wolicie mniej lub bardziej ostre smaki, użyjcie odpowiedniej dla was ilości chilli)
- 3 ząbki czosnku pokrojone w grube plasterki
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
- 2 - 3 gwiazdki anyżu
- 3 owoce kardamonu, lekko rozgniecione (kardamon także nazywany jest afrodyzjakiem :))
- szczypta soli
Przygotowanie:
1.
Wszystkie składniki marynaty łączymy ze sobą.
2.
Do marynaty dodajemy umyte i, co bardzo ważne, wysuszone podudzia z
kurczaka. Proponuję te podudzia lekko ponacinać w 2 - 3 miejscach,
dzięki czemu jeszcze bardziej wchłoną marynatę. Kurczaka
przykrywamy folią spożywczą i odkładamy do lodówki na minimum 3
- 4 godziny, a najlepiej na całą noc.
3.
Kawałki kurczaka pieczemy w piekarniku rozgrzanym do temp. 180 st. C
(bez termoobiegu) przez około 1 godzinę. Po tym czasie możemy
zwiększyć temperaturę do 220 st. C i piec jeszcze około 10 minut,
by kurczak ładnie się zarumienił.
Podudzia w syropie klonowym smakują wyśmienicie zarówno na ciepło, jak i schłodzone do temperatury pokojowej.
Podudzia w syropie klonowym smakują wyśmienicie zarówno na ciepło, jak i schłodzone do temperatury pokojowej.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz